kwi
2020
Logopedyczne rymowanki
Witajcie ponownie! W poprzednim wpisie znaleźliście propozycje ćwiczeń, usprawniających aparat artykulacyjny. Jeżeli ćwiczyliście pilnie, to rymowanki i powiedzonka, które dziś dla Was mam, na pewno nie sprawią Wam problemów. A nawet jeśli, to będzie z tego dużo śmiechu! Nie ma się czego bać, języka nie da się złamać ani zaplątać w supełek 😊
- Żaba: „Warzy żaba smar, pełen smaru gar, z wnętrza gara bucha para, z pieca bucha żar! Smar jest w garze, gar na żarze, wrze na żarze smar”.
- Muszka: „Mała muszka spod Łopuszki chciała mieć różowe nóżki”
- Pchła: „Pchła pchłę pchała, pchła płakała”
- Czyżyk: „Czesał czyżyk czarny koczek, czyszcząc w koczku każdy loczek”
- Stół: „Stół z powyłamywanymi nogami”
- Sasza: „Idzie Sasza suchą szosą, nogi same Saszę niosą”
- Karol i Karolina: „Król Karol kupił królowej Karolinie korale koloru koralowego”
- Bąk: „Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł”
- Chrząszcz: „Trzynastego, w Szczebrzeszynie, chrząszcz się zaczął tarzać w trzcinie”
- Dzięcioł: „Czarny dzięcioł z chęcią pień ciął”
- Pszczoła: „Piszczy pszczoła pod Pszczyną”
- Świerszcz: „Świszczy świerszcz pod leszczyną”
- Kleszcz: „W gąszczu szczawiu we Wrzeszczu klaszczą kleszcze na deszczu”
- Goryl: „Turlał goryl kolorowe korale”
- Jola: „Jola lojalna, Jola nielojalna”
- Kaloryfer: „Wyrewolwerowany kaloryfer”
Pamiętajcie, żeby wymawiać wierszyki spokojnie, bez pośpiechu i robić przerwy na oddech. Nie wymawiamy słów podczas nabierania powietrza, tylko podczas wydychania. Można też pomagać sobie gestami, na przykład machając rękami, żeby słówka łatwiej wyszły z buzi. Zabawa ta bardziej przypadnie do gustu naszym starszym Skrzatom – Przedszkolakom, ale jeżeli Skrzaciki żłobkowe mają ochotę zmierzyć się z logopedycznym wyzwaniem, to dopiero super sprawa! A może, drodzy Rodzice, macie ochotę podzielić się ze mną filmikiem, na którym Wasze pociechy recytują jakieś baaaardzo truuudne zdanie – czekam z niecierpliwością!
Wasz Leśny Skrzat